3 XII 2018 r., o godzinie 17:00 w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego, odbyła się ostatnia z cyklu debat społecznych realizowanych w ramach projektu Patriotyzm Dialogu. Tytuł spotkania brzmiał „Polska – pęknięta wspólnota”.
Fundacja Obserwatorium Społeczne zaprosiła do rozmowy o. dra Macieja Ziębę OP znawcę Katolickiej Nauki Społecznej, redaktora Michała Szułdrzyńskiego z dziennika „Rzeczpospolita”, dra hab. Sławomira Sowińskiego z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz dra Pawła Wróblewskiego lekarza i samorządowca. Dyskusję moderowała dr Anna Rambiert – Kwaśniewska z Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.
Prelegenci zastanawiali się nad tym co konstytuuje Polskę jako wspólnotę. Odpowiedz na to pytania okazała się dość trudna. Paweł Wróblewski wskazał jednak kilka konstytuantów: język, terytorium, kultura. Mimo tego co nas łączy, dostrzegł ogromne pęknięcie we wspólnocie polskiej.
Ojciec Maciej Zięba OP zwrócił uwagę na wzrost nacjonalizmów. Ich źródła dostrzegła w próbach wymazywani etnosu i oparcia społeczeństwa jedynie na demosie.
Profesor Sowiński wywodził podziały w Polsce z historii. Przywołał granicę zaborów, naleciałości wynikające ze sceny politycznej II RP i PRLu.
Redaktor Michał Szułdrzyński przywołał kontekst Brexitu, wskazując na poczucie zagrożenia towarzyszące Europejczykom. Za główny podział ideologiczny uznał spór między globalistami i regionalistami.
Wiele uwag poświęcono narracjom medialnym na temat sytuacji w Polsce. Paweł Wróblewski spisał na karb mediów akcelerację podziału. Nowoczesne media stworzyły pewne bańki informacyjne, każdy znajdzie w nich dokładnie to czego szuka. Podziały społeczne są kapitalizowane przez media poprzez uwagę ich odbiorców.
Według Sławomira Sowińskiego od 2005 r. spór ideologiczny w Polsce stał się sporem personalnym. Kolejną cenzurą czasową był rok 2010 r. Wówczas spór personalny stał się sporem metafizycznym. Kłócimy się dziś o godność, życie i śmierć. Tam nie ma miejsca na kompromis.
Ważne słowa padły na temat elit. To one kształtują społeczeństwo. Nie tylko zalet, ale i przywar narodowych. Rodzi się pytanie o odpowiedzialność elit, szczególnie tych politycznych. Głosi się idee, zapominając o ich konsekwencjach.