3 października 2016 r. w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu odbyła się debata otwarta poświęcona rodzinie „Rodzina – między egoizmem a społeczeństwem”, zorganizowana przez Fundację Obserwatorium Społeczne i Wrocławski Oddział Stowarzyszenia Katolickiego „Civitas Christiana”. Wpisała się ona w dyskusję na temat posynodalnej adhortacji apostolskiej papieża Franciszka „Amoris laetitia”, która spotkała się z żywą reakcją zarówno biskupów, jak i wiernych. W debacie udział wzięli o. prof. Kazimierz Lubowicki OMI – teolog małżeństwa i rodziny, małżonkowie Aleksandra i Patryk Aszkiełowiczowie, Dominik Golema oraz prowadzący ks. Bogusław Wolański – duszpasterz rodzin diecezji legnickiej.
Zastanawiano się nad kryzysem małżeństwa, upatrując jego główną przyczynę w braku dojrzałości i odpowiedzialności. Z drugiej strony naturalnym dążeniem człowieka jest poszukiwanie miłości, ale coraz trudniej przychodzi nam zrozumieć czym jest miłość prawdziwa, ponieważ zasklepiamy się w egoizmie i boimy się wchodzić w bardzo bliskie relacje. Obawiamy się, a wręcz lękamy się otwarcia na drugiego człowieka, na małżonka. Ojciec prof. Kazimierz Lubowicki OMI podkreślił, że przede wszystkim ważne są prawdziwe przyczyny wstąpienia w sakramentalny związek małżeński. Jeśli są to egoizm czy lęk przed samotnością, to wówczas skazujemy się na porażkę. Szczęście w małżeństwie nie pojawia się automatycznie z mocy przyjętego sakramentu małżeństwa. Trzeba je zbudować mając za podstawę prawdziwą miłość wypływającą z prawdy ewangelicznej i otwarcie się na drugiego człowieka. Niezwykle istotne są tu pewne gesty, symbole jak noszenie obrączki, błogosławienie się wzajemne, wspólne uroczyste obchodzenie ważnych rocznic, wzajemna troska i dbałość o potrzeby męża czy żony, wzajemna uczciwość i odpowiedzialność. Wówczas udaje się pogodzić macierzyństwo z pracą zawodową czy karierą naukową kobiet. Małżeństwo ma służyć wzajemnemu rozwojowi i wzrostowi. Takie relacje budują odpowiednie środowisko do wychowywania dzieci. Państwo Aszkiełowiczowie podkreślali, że każdy problem można przepracować, jeżeli tylko jest taka wola małżonków. Dominik Golema zauważył, że bardzo ważne jest to w jaki sposób na co dzień mówimy o małżeństwie, nawet żartując możemy budować jego pozytywny lub negatywny wizerunek. Jako wzór do naśladowania przytoczył błogosławionych małżonków Quattrocci, mówiąc że ich życie jest praktyczną receptą na codzienną miłość, o której pisze papież Franciszek.
Paneliści zastanawiali się także w jaki sposób można pomóc dzisiejszym rodzinom, zwłaszcza tym w kryzysie, rozpadającym się. Przede wszystkim podkreślali, że wszyscy w Kościele ponosimy za to odpowiedzialność, a można na przykład tworzyć wspólnoty rodzin, które mogą się wspierać wzajemnie dobrym przykładem, rozmawiać na temat sposobów przezwyciężenia kryzysów. Bardzo ważne jest także otoczenie troską rodzin spodziewających się dziecka, a zwłaszcza kobiet.
Dr Małgorzata Jaszczuk-Surma
Dodaj komentarz